Obsługiwane przez usługę Blogger.

poniedziałek, 11 marca 2013

Ciasteczka dla gości

Miłym, ostatnio coraz popularniejszym zwyczajem staje się obdarowywanie gości różnych uroczystości (wesela, chrzty, komunie itp) drobnymi, najczęściej słodkimi upominkami.
Ciasteczkowe prezenty otrzymali od bohaterki dnia, również wszyscy obecni na uroczystości Chrztu Amelki.

Ponieważ pomysł był mój - przypadła mi w udziale również realizacja.
Założenie było dość proste: półkruche ciasteczka i biało-różowa dekoracja.
Większość z Was pewnie ma swój ulubiony przepis na ciasteczka - dla niezdecydowanych przepis z którego korzystam najczęściej:
  • 1/2 kg mąki
  • 1 kostka (200g) masła
  • 3 żółtka
  • 1/2 szkl. cukru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżki śmietany
  • cukier waniliowy
Wszystko razem zagniatam i schładzam w lodówce przez ok. godzinę. Ciast następnie rozwałkowuję na grubość mniej wiecej 5mm. Ciastka w dowolnym kształcie piekę (w zależności od wielkości) od 10 - 20 minut w temperaturze 180 stopni.

Schody najczęściej zaczynają się gdy ze zwykłych kruchych ciasteczek trzeba zrobić coś na specjalną okazję:-)
Ja zawsze wymyślam ogólny zarys dekoracji, który w trakcie ulega zawsze pewnym modyfikacjom.
W przypadku Amelkowych ciastek plan był: ma być biało-różowo!
Ostatecznie do dekoracji wykorzystałam:
  • lukier plastyczny (biały i różowy)
  • lukier królewski
  • różowy pisak do tortów
  • posypka perłowa 
Lukier plastyczny, rozwałkowany dość cienko "naklejałam" na ciastka przy pomocy kleju cukrowego. Jeśli akurat nie mam go pod ręką równie dobrze sprawdza się lukier królewski. W wypadku tych ciastek wykorzystałam go do narysowania wzorków i napisu - niezbędny był również rękaw cukierniczy i końcówka dekoratorska z bardzo małym okrągłym otworem.
Kwiatek wykonany jest z różowego lukru plastycznego, pisaka do tortów (środek) i perłowej posypki:-)


Dla zaciekawionych techniczną stroną zdjęć: Wszystkie fotografie wykonałam wykorzystując wpadające przez okno światło dzienne.
ISO200, obiektyw Nikkor 50mm f/1,8 - całkowicie otwarta przysłona  - i w konsekwencji niewielka głębia ostrości.


0 komentarze:

Prześlij komentarz